Tankred Dorst i Ursula Ehler
AMELKA, BÓBR I KRÓL NA DACHU

przekład: Jacek Stanisław Buras
reżyseria: Petr Nosálek
scenografia: Pavel Hubička
muzyka: Krzysztof Dzierma

prapremiera polska 30.05.1999 r.

Obsada:
Amelka: Iwona Szczęsna
Pani Fryga, Trujący Grzyb, Wielka Pokrzywa: Małgorzata Płońska
Mruksa: Maria Rogowska
Wróżka Lulejka: Barbara Muszyńska
Dojrzała Gruszka: Eliza Krasicka
Dynia: Alicja Butkiewicz
Bóbr: Paweł Aigner
Król: Mieczysław Fiodorow
Tajny Radca: Adam Zieleniecki
Kos: Paweł S. Szymański
oraz jako Kury: Monika Andrzejewska, Grażyna Kozłowska, Ewa Żebrowska

        Tytułowa bohaterka - Amelka mieszka wraz z przybraną matką, panią Frygą i jej córką Mruksą w ubogiej chatce. Pewnego dnia Kos śpiewa im zagadkową piosenkę, w której kryje się zapowiedź dalszych wydarzeń. Zwłaszcza słowa: "Jedna korona tu przybędzie, a dwie odjadą w wielkim pędzie" wydają się Frydze szczególnie intrygujące. Co oznaczają? Czy to, że w ich domku pojawi się książę, poślubi Mruksę i zabierze ją do swego zamku? Przekonana o tym, że tak właśnie będzie, Fryga postanawia pozbyć się Amelki wysyłając ją po miód do Szepczącego Lasu. Nie jest to łatwe zadanie - Amelka musi dotrzeć tam przed zmrokiem, zanim zbudzi się okrutna Sowa. Na dziewczynkę czyhają także inne niebezpieczeństwa - spotkanie z Trującym Grzybem i Wielką Pokrzywą, które - o dziwo - przemawiają głosem podstępnej pani Frygi, starając się jak najdłużej zatrzymać ją w lesie. Najpierw jednak Amelka poznaje Wróżkę Lulejkę, której pomaga odnaleźć ukryte źródło, w zamian za to otrzymuje od niej cenne podarunki - złotą kłódkę, czarodziejski grzebień i wodną sukienkę. Później spotyka także Dojrzałą Gruszkę, Dynię i Bobra, którego uwalnia z pułapki. W końcu również przyłącza się do nich stary, roztargniony Król.
        Tymczasem w Szepczącym Lesie zapadł już zmrok i obudziła się groźna Sowa. Dzięki pomocy przyjaciół i darom otrzymanym od Wróżki Lulejki Amelce udaje się ją przechytrzyć i zdobyć czarny miód. Wszyscy mogą już zatem szczęśliwie wrócić do domku pani Frygi.
        Tam też wyjaśnia się ostatecznie zagadkowa piosenka Kosa - Amelka okazuje się zaginioną przed laty córką starego Króla, Bóbr odzyskuje swą dawną ludzką postać, a Fryga i Mruksa ponoszą zasłużoną karę. Tak więc wszystko - jak na bajkę przystało - kończy się pomyślnie.

        Tekst sztuki Tankreda Dorsta otwiera przed realizatorami ciekawe możliwości inscenizacyjne. Nie podpowiada gotowych rozwiązań technicznych, pozostawiając ich wybór wrażliwości i wyobraźni twórców widowiska. Niewątpliwe jego atuty to pomysłowo zaprojektowana scenografia (obrotowa scena), piękne kostiumy, umiejętne budowanie nastroju za pomocą świateł i muzyki, czy wreszcie zręcznie wykonywane sztuczki iluzjonistyczne (perły sypiące się z włosów czesanych złotym grzebieniem, wodna sukienka).
        Ostateczny sukces sztuki jest jednak zasługą znakomitego zespołu aktorów. Dzięki nim wśród zaprojektowanej ze smakiem scenografii poruszają się barwne, pełne wyrazu postacie: dobrotliwa, trochę naiwna Amelka, majestatyczna Dynia, uwodzicielska Gruszka, tajemnicza Wróżka Lulejka, przyjacielski Bóbr i wreszcie pełen godności, kurtuazyjny, choć okropnie roztargniony Król. Świetny jest także duet Fryga - Mruksa (podstępna matka i jej leniwa, opryskliwa córka) oraz postacie drugoplanowe - Kos i kury.
        Amelka... jest - jak czytamy w przedmowie autora - historią wymyśloną na nowo, opartą na motywach bajek nadreńskich Clemensa von Brentano. Właściwy baśniom schemat konstrukcyjny (wyraźny podział na bohaterów pozytywnych i negatywnych, triumf dobra nad złem, szczęśliwe rozwiązanie zagadki) Dorst wypełnia oryginalna treścią, tworząc świat pełen poezji i tajemniczości, przemawiający silnie do dziecięcej wyobraźni. Znakomity przekład Jacka Stanisława Burasa, wydobywający z dialogów Dorsta pełnię humoru i aluzyjności sprawia, że spektakl ten jest także interesującą propozycją dla starszej widowni.

Powrót