Białostocki Teatr Lalek zaprasza na prapremierę nowego musicalu Joanny Drozdy. "Serial Killer Story" to pełna czarnego humoru opowieść z muzyką na żywo, w której fikcja miesza się z rzeczywistością.
Na scenie Białostockiego Teatru Lalek pojawi się nowa produkcja autorstwa Joanny Drozdy – aktorki, reżyserki i scenarzystki, której "Hotel Ritz. Musical" od kilku sezonów cieszy się dużą popularnością. Tym razem artystka proponuje widzom coś jeszcze bardziej nieoczywistego: komediowy musical rockowy osadzony w mrocznym świecie kryminału.
"Serial Killer Story" to spektakl, który z przymrużeniem oka odnosi się do popularnych seriali kryminalnych. Zamiast kolejnego sezonu "Ślebody", "Rojsta" czy "Forsta" – widzowie dostaną teatralną opowieść na żywo, pełną zbrodni, tajemnic i zagubionych historii z czasów wojny. Zamiast Kruka – Drozda.
Na scenie spotkają się ludzie i lalki, muzyka i mrok, humor i groza. W tym zaskakującym połączeniu granice między gatunkami i konwencjami będą stale przekraczane, a fabuła zaskoczy nawet tych najbardziej obeznanych z thrillerami.
Twórcy nie boją się sięgać po groteskę, absurd oraz czarny humor. Jeden z utworów w spektaklu zapowiada ten klimat już od pierwszych wersów:
"Zdejmij rączkę, zdejmij nóżkę, zdejmij główkę swą,
Tak uwolnię świat od bajki – samą wolą mą."
"Serial Killer Story" to teatralna odpowiedź na modę na kryminały – inteligentna, ironiczna i odważna. Widzowie mogą liczyć na wieczór pełen emocji, mocnych dźwięków oraz intrygujących postaci.