Zobacz opis Zobacz opis sztuki: SYMULATOR
Kategoria BTL Nowa Dramaturgia
KATEGORIA WIEKOWA Dla młodzieży i dorosłych
CZAS TRWANIA 75 min.

SYMULATOR

OPIS / OVERVIEW

SYMULATOR

Spektakl realizowany w ramach projektu ConnectUp współfinansowanego z programu Kreatywna Europa Unii Europejskiej.

„Symulator“ to gra, która oferuje doświadczenie prawdziwego życia w wirtualnym świecie. Co takie doświadczenie może nam dać i co odebrać? Czy jest to zwykła gra i zabawa? Kiedy przestaje być już zabawą?

„Symulator“ powstał na podstawie wywiadów z uczniami szkół średnich w dwóch czeskich miastach: w Pilźnie i Plasach. Reżyser Tomsa Legierski oraz dramaturżka Petra Kosova przeprowadzili serię dyskusji z uczniami w wieku od dwunastu do szesnastu lat o tym,  czego doświadczają, kiedy czują się zdradzeni, co odbierają jako niesprawiedliwość, co ich boli i co postrzegają jako przeszkody w komunikacji z dorosłymi. Spotkali się także z nauczycielami, psychologami szkolnymi i rodzicami. I wreszcie, wspólnie z polskimi aktorami, ożywili własne wspomnienia i doświadczenia oraz szukali sposobów na zrozumienie nastolatków - zarówno polskich, jak i czeskich. Dorastanie jest procesem skomplikowanym, zarówno dla dzieci, jak i dla ich rodziców.

„Symulator“ jest pierwszą częścią polsko-czeskiej koprodukcji „Symulator. Snowball” w ramach europejskiego projektu ConnectUp.

 

„The Simulator“ je program, který nabízí prožitek reálného života ve virtuálním světě. Co takový zážitek může dát a vzít? Co je pouhá hra a zábava a kdy to přestává být legrace?

Inscenace „The Simulator“ vznikla na základě rozhovorů režiséra Tomsy Legierskiho a dramaturgyně Petry Kosové se studenty gymnázií ve dvou českých městech: v Plzni a v Plasích. Se studenty ve věku od dvanácti do šestnácti let mluvili o tom, co prožívají, kdy se cítí zrazeni, co vnímají jako křivdu, co je bolí a jaké vnímají překážky v komunikaci s dospělými. Mluvili také s učiteli, školními psychology a rodiči. A nakonec společně s polskými herci oživili vlastní vzpomínky a zkušenosti a hledali cesty k porozumění dospívajícím – polským i českým. Dospívání je totiž náročný proces na mezinárodní úrovni. Pro děti i pro dospělé.

„The Simulator“ je součástí polsko-české koprodukční inscenace „The Simulator. Snowball“ v rámci evropského projektu ConnectUp.

 

The production of The Simulator is  based on the interviews of the director Tomsa Legierski and dramaturg Petra Kosová with grammar school students in Czech City of Pilsen  and a town of Plasy. The students of the age of fourteen to sixteen talked about what they were experiencing, when they feel betrayed, what they perceive as wrong, what hurts them and what they perceive as obstacles in communication with adults. The creative team also talked to teachers, school psychologists and parents. And finally, together with the Polish actors, they revived their own memories and experience and they were looking for the ways to understand teenagers – Polish and Czech. Adolescence is a demanding process at the international level. For children and adults.

“The Simulator” is part of a Polish-Czech co-production “The Simulator. Snowball” within the European project ConnectUp.

26 października 2022
Konferencja prasowa przed premierą spektaklu "Symulator"
Zobacz
29 października 2022
Premiera spektaklu "Symulator"
Zobacz
15 - 16 grudnia 2022
"Symulator" w Pilźnie
Zobacz

TWÓRCY / CREATORS

reżyseria / direction
Tomsa Legierski
dramaturgia / dramaturgy
Petra Kosová
scenografia / scenography
Karel Czech
muzyka / music
Daniel Čámský
animacje / animations
Martin Máj
konsultacje literackie / literary consultations
Marta Guśniowska
fotografie / photos
Krzysztof Bieliński

OBSADA / CAST

ZAPOWIEDZI PRASOWE / PRESS ANNOUNCEMENTS

Prawdziwe życie w wirtualnym świecie. „Symulator” – polsko-czeska premiera w BTL

(at), Radio Akadera, 26.10.2022

ROZWIŃ
Już w sobotę (29.10) w Białostockim Teatrze Lalek prapremiera polsko-czeskiej koprodukcji „Symulator”. Spektakl kierowany jest do widzów 12+, ale również do dorosłych.

„Symulator“ jest pierwszą częścią polsko-czeskiej koprodukcji „Symulator. Snowball” w ramach europejskiego projektu ConnectUp. – Projekt porusza sprawy ważne, trudne, problemy społeczne. Poprzedzony był badaniami socjologicznymi, które prowadziliśmy w szkołach, wśród pedagogów, rodziców, także twórców – mówi Jacek Malinowski, dyrektor BTL.

„Symulator“ to gra, która oferuje doświadczenie prawdziwego życia w wirtualnym świecie. – To spektakl  o symulatorze, gdzie ludzie przychodzą, płacą i grają. Tu, w teatrze, dwie pary i jeden singiel grają w grę o tytule „dzieciak”. Głównym tematem przedstawienia jest komunikacja: to, co dzieje się w rodzinach, problemy z komunikowaniem, problemy interpersonalne. 95 procent tego, co zobaczą widzowie na scenie, to historie prawdziwe – wyjaśnia reżyser Tomsa Legierski.

„Symulator“ powstał na podstawie wywiadów z uczniami szkół średnich w dwóch czeskich miastach: w Pilźnie i Plasach. Reżyser Tomsa Legierski oraz dramaturżka Petra Kosova przeprowadzili serię dyskusji z uczniami w wieku od dwunastu do szesnastu lat o tym,  czego doświadczają, kiedy czują się zdradzeni, co odbierają jako niesprawiedliwość, co ich boli i co postrzegają jako przeszkody w komunikacji z dorosłymi. Spotkali się także z nauczycielami, psychologami szkolnymi i rodzicami. A wpólnie z polskimi aktorami, ożywili własne wspomnienia i doświadczenia oraz szukali sposobów na zrozumienie nastolatków – zarówno polskich, jak i czeskich. Bo dorastanie jest procesem skomplikowanym, zarówno dla dzieci, jak i dla ich rodziców.

Łucji Grzeszczyk wraz z Krzysztofem Bitdorfem powierzono rolę – jak aktorka sama przyznaje – złych rodziców. – Są opresyjni, stosują przemoc. To klisze z dzieciństwa, które są niewychowawcze i sprawiają krzywdę dziecku.

Rolę odpowiedzialnego rodzica gra Michał Jarmoszuk. – Jestem singlem, który wchodzi w wirtualny świat i dostaje zadanie  rozmowy z dzieckiem. Jako jedyny szukam rozwiązania, słucham co ma do powiedzenia to dziecko. Sceny groteskowe przeplatają się z prawdziwymi – opowiada aktor.

Premiera spektaklu "Symulator". Sztuka powstała podczas polsko-czeskiej współpracy

Jakub Wróblewski, "Kurier Poranny", 27.10.2022

ROZWIŃ

(...)

Jak powstawało przedstawienie "Symulator"?

Spotkaliśmy się z nauczycielami, psychologami szkolnymi i rodzicami. Następnie wspólnie z polskimi aktorami, ożywiliśmy własne wspomnienia i doświadczenia oraz szukaliśmy sposobów na zrozumienie nastolatków - zarówno polskich, jak i czeskich. Dorastanie jest procesem skomplikowanym, zarówno dla dzieci, jak i dla ich rodziców. Obie produkcje dotykają tematu komunikacji i trudnej materii relacji międzyludzkich we współczesnym świecie - mówił reżyser Tomas Legierski (tłumaczył aktor Krzysztof Bitdorf).

- Jestem w tym spektaklu osobą, która jest singlem. Znudzony życiem wchodzę w ten świat wirtualny. Mamy własne przemyślenia, którymi chcemy się podzielić podczas przedstawienia. Młodzież pragnie być wysłuchana. Problemy dzieci są bagatelizowane, często zostają z nimi same. Poprzez spektakl stawiamy pytania i oczekujemy rozmowy - podkreślił aktor Michał Jarmoszuk.

(...)

Szykuje się kolejna premiera w BTL-u. Tym razem będzie to spektakl "Symulator"

Anna Kulikowska, bialystokonline.pl, 26.10.2022

ROZWIŃ

"Symulator" to gra, która oferuje doświadczenie prawdziwego życia w wirtualnym świecie. Co takie doświadczenie może nam dać, a co odebrać? Czy jest to zwykła gra i zabawa? Na te i na wiele innych pytań będzie można odpowiedzieć sobie po obejrzeniu przedstawienia.

- Spektakl powstaje w ramach projektu ConnectUp w ramach programu "Kreatywna Europa" we współpracy z teatrem w Pilźnie. Jest to pierwsza część naszej koprodukcji. Opowieść o dorastaniu, skierowana do widzów 12 plus z rodzicami. Projekt ma na celu poruszanie spraw ważnych, trudnych, problemów społecznych - mówił dyrektor Białostockiego Teatru Lalek, Jacek Malinowski.

Spektakl "Symulator" powstał na podstawie wywiadów z uczniami szkół średnich w dwóch czeskich miastach: w Pilźnie i Plasach. Reżyser Tomsa Legierski oraz dramaturżką Petra Kosova przeprowadzili serię rozmów z uczniami w wieku od dwunastu do szesnastu lat o tym, czego doświadczają, kiedy czują się zdradzeni, kiedy dotyka ich niesprawiedliwość, jakie przeżywają emocje i uczucia.

- Na scenie widzimy właściwie to, co się dzieje w rodzinach, czyli problemy z komunikacją, problemy interpersonalne. Głównym tematem przedstawienia jest komunikacja - podkreślał reżyser, Tomsa Legierski.

Rok temu Legierski rozpoczął współpracę z Petrą Kosovą. Chcieli oni zrealizować spektakl o komunikacji między ludźmi. Odbyli wiele spotkań z psychologami, pedagogami, uczniami 12+. Rezultatem tych rozmów jest właśnie przedstawienie "Symulator".

- 95% tego, co widzowie zobaczą na scenie jest oparte o historie prawdziwe - dodał Legierski.

W spektaklu można zobaczyć kilka postaci. M.in. złych rodziców.

- My gramy rodziców, którzy stoją po złej strony mocy, tzn. jesteśmy opresyjni, którzy stosują przemoc. To są takie klisze z dzieciństwa, czyli używamy haseł, z którymi często w dzieciństwie mieliśmy do czynienia, które są bardzo niewychowawcze, w rezultacie sprawiają krzywdę dziecku i powodują problemy w życiu późniejszym - powiedziała Łucja Grzeszczyk, aktorka.

Spektakl jest okraszony także czeskim humorem. Opowieść jest smutna, jednak nie unika pewnej groteski.

- Jestem w tym spektaklu singlem, który znudzony życiem wchodzi w świat wirtualny i dostaje zadanie rozmowy z dzieckiem, co wydaje mu się na początku głupie, jednak przez całą imersję wchodzi w to głęboko i chyba jako jedyny próbuje znaleźć rozwiązanie tak, by najpierw wysłuchać dziecka. Będę zadawać pytania i zastanawiał się, w jaki sposób rozwiązać problem - mówił Michał Jarmoszuk, aktor. - Zderzenie z tymi problemami wcielają nas w rolę symulatora. Są tutaj sceny groteskowe, ale przeplatają się także z prawdziwymi. Często problemy młodzieży są bagatelizowane. Dzieci zostawia się same z tymi problemami. Dlatego my tutaj zadajemy pytania młodzieży i oczekujemy rozmowy z dziećmi, rodzicami, nauczycielami.

W przedstawieniu grają także Agata Stasiulewicz, Krzysztof Bitdorf oraz Maciej Zalewski.

- To nie jest spektakl kierowany tylko i wyłącznie do widza młodego, ale szczególnie do familijnych grup, które mogłyby po przedstawieniu zastanowić się, o czym powinniśmy rozmawiać i czy nie popełniamy błędów, o których mogliśmy zapomnieć - stwierdził Maciej Zalewski.

Spektakl jak komputerowa gra. Białostocki Teatr Lalek zaprasza na premierę "Symulatora"

Monika Żmijewska, "Gazeta Wyborcza", 28.10.2022

ROZWIŃ

W sobotę, 29 października, Białostocki Teatr Lalek pokaże premierę "Symulatora", będącego częścią polsko-czeskiej koprodukcji "Symulator. Snowball". Powstał w ramach europejskiego projektu ConnectUp, który zakłada stworzenie dwóch różnych spektakli w Białymstoku i Pilźnie.

Rozmowa z  dyrektorem BTL

Monika Żmijewska: - Najpierw Czesi z Divadlo Alfa z Pilzna - reżyser, dramaturżka i scenograf - razem z naszymi aktorami przygotowali spektakl „Symulator" w reż. Tomsy Legierskiego - i to właśnie jego premiera odbędzie się w sobotę o 16 w BTL. Natomiast w listopadzie realizatorzy z naszego teatru wraz z aktorami Divadlo Alfa przygotują w Pilźnie spektakl „Snowball". Co zdecydowało o tym, że BTL w ramach ConnectUp współpracuje akurat z Czechami z Pilzna?

Jacek Malinowski, dyrektor BTL: - O współpracy zdecydowało kilka czynników. To złożony i skomplikowany proces opierający się na negocjacjach i szukaniu rozwiązań spójnych organizacyjnie, ideowo oraz finansowo. Po pierwsze, znaleźliśmy się w tym samym gronie ciekawych i wyróżniających się na arenie międzynarodowej instytucji, teatrów, artystów zaproszonych przez Uniwersytet z Norwegii oraz niemieckich koordynatorów projektu ConnectUp. Po drugie, okazało się, że w dobie pandemicznego zamieszania nasze strukturalne, instytucjonalne podobieństwa dawały możliwość przeprowadzenia procesu współpracy w trudnych, nietypowych warunkach. Po trzecie, Pilzno jest w pewnym sensie podobne do Białegostoku, tzn. jest dużym ośrodkiem położonym blisko stolicy, z dużą ilością małych miejscowości i wsi wokół, z podobną charakterystyką społeczną i z podobnymi problemami poszczególnych środowisk. W tym też ze zbliżonymi problemami dzieci i młodzieży. Divadlo Alfa jest także jednym z najbardziej rozpoznawalnych teatrów lalek w Czechach - organizuje duży, znaczący festiwal teatrów lalkowych i alternatywnych, gdzie gościliśmy kilka miesięcy temu ze spektaklem „Ony", a przed pandemią - z lalkowymi „Ślubami panieńskimi". Potencjał i profesjonalizm naszych teatrów dawał poczucie gwarancji udanej współpracy. Projekt jest skomplikowany pod kątem organizacyjnym, a nasze teatry mają dużo doświadczeń międzynarodowych. Ten wybór procentuje dziś, ponieważ nasza współpraca przebiega bardzo dobrze mimo różnych problemów, jakie spadają na naszą rzeczywistość, takich jak wojna wywołana przez Rosję, kryzys ekonomiczny, inflacja…Wypracowana artystyczna przyjaźń dodatkowo cementuje naszą pracę i daje dobrą energię w trudnych momentach.

W spektaklu „Symulator" scenariusz jest skomponowany poniekąd jak gra komputerowa, niczym symulator życia. Jak pokazujecie to na scenie? 

- Oba spektakle - i „Symulator", i „Snowball" - bazują na asocjacjach związanych z grami komputerowymi, które są obecne w życiu dzieci i młodzieży. Oba spektakle mówią o komunikacji międzypokoleniowej przy użyciu nowych technologii. Teatr staramy się budować w oparciu o adekwatne do tej dziedziny sztuki środki i grę aktorską, choć oczywiście wspieramy się też technologią, taką jak wideo czy multimedia. W centrum jest jednak forma, lalka, aktor i problemy, jakie udało nam się odnaleźć w ramach przeprowadzonych rozmów z młodzieżą, rodzicami, nauczycielami, a także edukatorami pracującymi w projekcie ConnectUp.

Skoro pomysły na spektakle nie narodziły się wyłącznie w głowach twórców i poprzedziły je rozmowy z młodzieżą, to co podczas takich rozmów was interesowało? O czym rozmawialiście z uczniami?

- Rozmowy były prowadzone w kontekście dwóch spektakli i przeprowadzono je w dwóch czeskich szkołach - w Pilźnie i Plasach, a także w zaproszonych do projektu szkołach w Białymstoku oraz w Tołczach w powiecie białostockim. Rozmowy są zresztą prowadzone też w trakcie realizacji spektakli. Uczniowie odwiedzają nas, podglądają proces od kulis. W efekcie wydamy również materiały dydaktyczne dla nauczycieli wypracowane w tym procesie. W rozmowach interesowały nas wszelkie bolączki młodych ludzi, w ośrodkach miejskich, jak i podmiejskich. Zwracaliśmy uwagę na problem komunikacji stricte wśród młodzieży, jak również dialogu międzypokoleniowego. Chcieliśmy odkryć, gdzie mogą kryć się sytuacje kryzysowe, stresogenne. Co wynikło z naszych dyskusji, zobaczymy niebawem na scenach BTL i Divadlo Alfa.

Na spektakl zapraszacie tak: „»Symulator« to gra, która oferuje doświadczenie prawdziwego życia w wirtualnym świecie". Ale z grami bywa różnie. Dają nie tylko rozrywkę i edukują, niosą również niebezpieczeństwa. Spektakl pokaże obie te możliwości?

- Myślę, że spektakl będzie pokazywał różne odcienie udziału w grze, która ma wpływ na wychowanie młodego człowieka. Dramaturgia spektaklu, choć wymyślona była przez czeskich twórców, podlegała procesowi ewolucji w zderzeniu z artystami BTL. To twórcza praca. Wszystko po to, aby pokazać różne postawy, a także rozmaite konsekwencje wyborów tych, którzy odpowiedzialni są za wychowywanie młodych ludzi. Tworzymy symulator, w którym można podjąć takie wyzwanie.

Oba spektakle, powstające w ramach projektu ConnectUp, mówią na różne sposoby o problemach dorastania, o tym, z czym muszą się mierzyć współczesne dzieci i młodzież, korzystający z nowych narzędzi. Które, dodajmy, mogą też generować pewne problemy. Wasz najnowszy spektakl będzie kolejnym w repertuarze BTL, mówiącym o trudach dorastania we współczesnym stechnicyzowanym świecie. Czy, gdy ustalaliście z partnerami z Czech zakres tematyczny spektakli, od razu zakładaliście, że ma to być spektakl mówiący o współczesnym zagrożeniach? Czy kwestia, by mówić o współczesności, została narzucona przez organizatorów projektu? 

- Projekt ConnectUp zakłada dyskusję o współczesnych problemach dzieci i młodzieży, a także o naszych „dorosłych" bolączkach, które są ze sobą wzajemnie powiązane. Wszystko dzieje się tu i teraz - dlatego musi być współcześnie, ale nie musi to oznaczać odcięcia się od przeszłości, bo często właśnie w niej tkwią przyczyny trawiących nas dziś kłopotów. Dorastanie ma też z pewnością w każdym pokoleniu wiele części wspólnych mimo zmieniających się sytuacji zewnętrznych. Potrzeba rozmowy międzypokoleniowej, bliskości, zrozumienia, młodzieńczego buntu, zrozumienia siebie w świecie, zrozumienia odpowiedzialności za siebie i świat, jest z nami zawsze. Zmieniają się okoliczności cywilizacyjne, które mają wpływ na intensywność przeżywania poszczególnych problemów. Po raz kolejny pojawiają się też okoliczności zapomniane, takie jak pandemia czy wojna… Zakres tematyczny wypracowany został też w dyskusjach, jakie prowadzimy w gronie uczestników projektu z 10 państw EU. Budujemy od kilku lat naprawdę ciekawą społeczność artystów, edukatorów, menedżerów, wykładowców szkół wyższych. Wspólnie analizujemy współczesne zagrożenia, wykluczenia społeczne, problemy mniejszościowe, problemy w zakresie edukacji i dostępu do kultury. Rozmawiamy o tym w naprawdę zróżnicowanym gronie.

"Symulator". Polsko-czeska premiera w BTL

Olga Gordiejew, Polskie Radio Białystok, 29.10.2022

ROZWIŃ

To opowieść o dorastaniu, problemach nastolatków i ich relacjach z dorosłymi. W Białostockim Teatrze Lalek w sobotę (29.10) premiera polsko-czeskiej realizacji "Symulator".

"Symulator" powstał na podstawie wywiadów z uczniami szkół średnich od 12 do 16 lat. Twórcy spektaklu pytali ich o to, co czują, co ich martwi, czego doświadczają, kiedy ktoś ich oszukuje, krzywdzi, zdradza? Co odbierają jako niesprawiedliwość, co ich boli i co postrzegają jako przeszkody w komunikacji z dorosłymi?

Twórcy spektaklu spotykali się także z nauczycielami, psychologami szkolnymi i rodzicami. Teraz wspólnie z polskimi aktorami, ożywiają własne wspomnienia, doświadczenia i szukają sposobów na zrozumienie, a także dotarcie do  nastolatków.

Spektakl adresowany do młodzieży (12+) i dorosłych jest pierwszą częścią polsko-czeskiej koprodukcji "Symulator. Snowball".

Premierowy pokaz  spektaklu "Symulator" w sobotę i niedzielę (29-30.10) o 16:00.

Przedstawienie realizowane jest w ramach międzynarodowego projektu ConnectUp, dofinansowanego ze środków Unii Europejskiej z programu "Kreatywna Europa".

GALERIA / GALLERY

RECENZJE / REVIEWS

Białostocki Teatr Lalek stworzył Symulator wspólnie z teatrem Divadlo Alfa

Jerzy Doroszkiewicz, geekstok.pl, 2.11.2022

ROZWIŃ

Tomsa Legierski i Petra Kosova rozmawiali z nastolatkami o ich problemach. I tak stworzyli scenariusz gry komputerowej w życie. Tytułowy „Symulator” to patchwork o dorastaniu dorosłych wraz z dziećmi i wzajemnym porozumieniu bądź niezrozumieniu.

Psychologowie często przestrzegają, by tłumaczyć dzieciom, czym różni się gra od zwykłego życia. Teoretycznie wszyscy wiemy, że w tzw. realu nie można mieć kilku żyć, a w grze? Kiedy coś nie wychodzi, można sobie czasem kupić przejście na kolejny poziom. I tak mniej więcej dorośli mogą odczytywać początek brawurowo napisanej i zagranej sztuki „Symulator”. Sztuki, w której poznajemy perypetie dwóch małżeństw z jedynakami i jednego, być może samotnie wychowującego córkę, ojca. Jak sobie poradzą z dorastaniem, jak będą wychowywać dzieci? Co potrafią i chcą im przekazać? Sceniczni dorośli dają się wciągnąć do gry, jednocześnie ujawniając swoje słabości, ale i zalety. Do nich należy bezwzględna miłość. To pierwsze i bardzo wyraźne przesłanie spektaklu. I bardzo mądre, bo nawet jeśli rodzice są toksyczni, zarządzają sobą i dzieckiem krzykiem, mały widz otrzymuje ze sceny jednoznaczny komunikat – oni kochają swoje dzieci. A że miłość nie zawsze idzie z umiejętnościami pedagogicznymi, to już zupełnie inna para butów.

Moim zdaniem kluczowe zarówno dla dorosłych, jak i młodych ludzi są sceny ukazujące ich zagubienie i reakcje scenicznych rodziców. Dziewczynka desperacko poszukująca miłości w sieci otrzymuje bezwarunkowe wsparcie od ojca. Przekonuje ją, że brak zgody na wysyłanie tzw. nudesów to prawidłowa postawa i nie waha się zgłosić internetowego molestowania policji. Podobnie rodzice, którzy po raz pierwszy widzą w domu pijanego 15-latka. Od tego jak zareagują zależy więcej, niż może się wydawać. I tu Petra Kosova wyciągnęła dobre wnioski z rozmów z dzieciakami, a Marta Guśniowska, jak przypuszczam, dodała im językowych smaczków. Podobnie jak ze sceną, kiedy rodzic zgadza się, by odpuścić jakieś dodatkowe zajęcia, by dziecko mogło się skoncentrować na nauce matematyki. Co przeraża, to fakt, że w sztuce całą trójka nastolatków bierze korepetycje.

Zostawmy socjologię na boku, skupmy się na teatrze. Pomysł podziału tekstu na kolejne poziomy gry pozwala na zerwanie linearności opowieści o dorastaniu, a  jednocześnie opowiedzenie o problemach zarówno rodziców – z dziećmi niejadkami, z usypianiem, z namawianiem do aktywności fizycznej i dzieciaków z rodzicami. Że zapominają, nie dotrzymują obietnic. W każdej ze scen zmieniający się w rolach rodziców aktorzy na zmianę animują lalką. Dają jej swoje głosy, wreszcie w karkołomnych scenach, jeżdżą z nią na rowerku czy fikają parkourowe akrobacje . Z pewnością najwięcej zabawnych kwestii wypowiada Krzysztof Bitdorf, ale pozostała czwórka idealnie wchodzi w postaci różnych typów rodziców. Zabawny Michał Jarmoszuk, pełni młodzieńczego zapału Agata Stasiulewicz i Maciej Zalewski, czy komunikujący się krzykiem wspomniany Bitdorf i Łucja Grzeszczyk tworzą kreacje, które lubi się od pierwszego wejrzenia. A wszystko w minimalistycznej scenografii Karela Czecha poprowadzone przez Tomsę Legierskiego.

„Symulator” bawi, zmusza do refleksji i jest po prostu bardzo dobrym spektaklem, a właściwie częścią większego projektu – „Symulator. Snowball” koprodukcji Białostockiego Teatru Lalek z Divadlo Alfa w ramach europejskiego projektu ConnectUp. Polecam.

Gra w życie na scenie BTL-u

Anna Dycha, dziennikteatralny.pl, 4.11.2022

ROZWIŃ

„Symulator" to opowieść o relacjach między dziećmi i rodzicami. Jak się komunikować, by zostać zrozumianym? Spektakl w Białostockim Teatrze Lalek pokazuje kilka wersji możliwych zdarzeń.

„Symulator" to gra, która proponuje doświadczenie prawdziwego życia w wirtualnym świecie. Co takie doświadczenie może dać widzom? Czy może być sposobem na zrozumienie nastolatków? Takiego sposobu poszukuje Tomsa Legierski – czeski reżyser spektaklu.

Dorastanie to skomplikowany proces

Głównym bohaterem spektaklu jest dziecko. Widzowie oglądają kolejne etapy jego życia – poczynając od niemowlęctwa do młodzieńczego okresu buntu. Nie brakuje więc płaczu, są nieudane próby karmienia, jest nauka jazdy na rowerku, usypianie, gra w piłkę z ojcem, sprzątanie mieszkania, trening przypominający tresurę, wypominanie nieobecności i złych ocen przy jednoczesnym obciążeniu zajęciami dodatkowymi.

W grę o tytule „Dzieciak" grają dwie pary (Łucja Grzeszczyk-Krzysztof Bitdorf i Agata Stasiulewicz-Maciej Zalewski) oraz jeden singiel (Michał Jarmoszuk). Ciekawym rozwiązaniem jest przedstawienie różnych typów rodziców. Jedni są opresyjni, apodyktyczni. Nie słuchają dziecka, przerywają mu, narzucają swoje racje. Nie próbują wysłuchać ani zrozumieć. Mają wygórowane oczekiwania – może dziecko ma spełnić ich niezrealizowane marzenia? Nie akceptują wyborów, zainteresowań, kolegów. Podnoszą głos, stosują agresywne zachowania. Nie prowadzi to do niczego dobrego. Drugi typ rodziców to ten wyrozumiały. Przede wszystkim próbują z dzieckiem rozmawiać, komunikować się. Szanują jego odrębność, indywidualność. Dzięki takiej koncepcji scenicznej widzowie oglądają różne wersje jednej sytuacji. Mogą spojrzeć na problem z kilku stron.

„Dzieciak" na scenie

„Symulator" powstał na podstawie wywiadów z uczniami szkół średnich w dwóch czeskich miastach: w Pilźnie i Plasach. Reżyser Tomsa Legierski oraz dramaturżka Petra Kosová przeprowadzili serię dyskusji z uczniami w wieku od 12 do 16 lat o tym, czego doświadczają, kiedy czują się zdradzeni, co odbierają jako niesprawiedliwość, co ich boli i co postrzegają jako przeszkody w komunikacji z dorosłymi. Spotkali się także z nauczycielami, psychologami szkolnymi i rodzicami.

Twórcy spektaklu razem z polskimi aktorami ożywili wspomnienia i przenieśli relacje uczniów na teatralną scenę. Wszystko po to, by poszukać sposobów na zrozumienie nastolatków. A znalezienie ich nie jest przecież proste.

„Szlaban do końca życia" – m.in. taką karę dostaje dzieciak za nieobecności. Czy czegoś go to nauczy? Następnym razem wróci pijany z imprezy. Słabe oceny? Może trzeba będzie zrezygnować z części zajęć dodatkowych? Większym problemem jest to, że „Szczepan ukradł itemy w Minecrafcie". Tego rodzaju trafionych w punkt tekstów jest w „Symulatorze" dużo więcej. Z pewnością to spora zasługa Marty Guśniowskiej – dramaturg Białostockiego Teatru Lalek, która odpowiadała za konsultacje literackie.

Trzeba przyznać, że spektakl wypada bardzo przekonująco. Bohaterowie mówią językiem, który trafi do młodych widzów. Biorą na warsztat problemy, które na co dzień są bliskie nastolatkom. Może w kilku momentach przydałyby się reżyserskie nożyczki, jednak dobrym przełamaniem konwencji gry są dodatkowe, wplecione opowieści snute przez aktorów.

Warstwa scenograficzna (Karel Czech) jest oszczędna. Przenika się biel (kostki użyte jako meble, lalka) i czerń (kostiumy aktorów). O tym, że uczestniczymy w komputerowej grze przypominają animacje (Martin Máj) i ekran umieszczony w centrum sceny. Nicki bohaterów,
charakterystyczne dźwięki informujące o przejściu do kolejnego levelu, neonowe światła. W pamięci pozostaje scena, w której lalka brawurowo odgrywa baśń „Szewczyk Dratewka". W innej podryguje do przeboju „Lady" francuskiego duetu Modjo.

Ten spektakl – pierwsza część polsko-czeskiej koprodukcji „Symulator. Snowball" w ramach europejskiego projektu ConnectUp – to ciekawa propozycja nie tylko dla młodzieży, ale również dla zagubionych rodziców próbujących zrozumieć nastolatków. Warto zobaczyć.

MULTIMEDIA

materiał Polskiego Radia Białystok
Z twórcami spektaklu rozmawiała Olga Gordiejew
odtwórz SYMULATOR - trailer
SYMULATOR - trailer

HISTORIA / HISTORY

2022 r. Występy w Divadlo Alfa, Pilzno (Czechy)

ROZWIŃ

Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

Korzystając z serwisu internetowego Białostockiego Teatru Lalek akceptują Państwo zasady Polityki prywatności, wyrażają zgodę na zbieranie danych niezbędnych do administrowania stroną i prowadzenia statystyk oraz wyrażają zgodę na używanie plików cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów na stronie.

Do góry btl kształt