Zobacz opis Zobacz opis sztuki: TRUFEL
Kategoria BTL Nowa Dramaturgia
KATEGORIA WIEKOWA Dla rodziny
CZAS TRWANIA 60 min.

TRUFEL

OPIS / OVERVIEW

TRUFEL

Opowiemy Wam historię Trufla. Trufel to Pies ze Schroniska. A każdy Pies ze Schroniska to inna historia: czasami smutna. Ale właśnie Wy macie szansę to zmienić! Jak? Dowiecie się z naszej opowieści: opowieści o przyjaźni, spełnieniu marzeń i o życiu. O pieskim życiu, które może być wesołe i wspaniałe: wystarczy tylko uwierzyć.

Zapraszamy na ciepłą, pełną humoru opowieść o nie niezwykłym Psie, Truflu, który na pewno osłodzi Wam dzień.

11 września 2025
Konferencja prasowa przed premierą spektaklu "Trufel"
Zobacz
14 września 2025
Prapremiera spektaklu "Trufel"
Zobacz

NAJBLIŻSZE POKAZY:

ZOBACZ WSZYSTKIE POKAZY

TWÓRCY / CREATORS

autor / author
reżyseria / direction
Vasil Dashkevich (ATB)
scenografia / scenography
Paulina Karczewska (ATB)
muzyka / music
opieka artystyczna / artistic supervision

OBSADA / CAST

ZAPOWIEDZI PRASOWE / PRESS ANNOUNCEMENTS

Białostocki Teatr Lalek zaprasza na prapremierę! Już w niedzielę coś dla wszystkich dzieci. Poznajcie "Trufla"!

Urszula Śleszyńska, "Kurier Poranny", 11.09.2025

ROZWIŃ

(...)

Chciałem zrobić coś, z czego teatr później będzie mógł skorzystać - materiał, który będzie przydatny i pożyteczny - mówi Vasil Dashkevich, reżyser. - Okazało się, że pani Marta była w stanie nam zaproponować tekst, który brał perspektywę młodego psa ze schroniska i poprzez tę perspektywę opowiadał o tym, jak ten pies odbiera tydzień wspólnego życia, oswajania się. Odrobinkę pozwoliliśmy sobie tę perspektywę pozmieniać i chyba teraz historia, która nam się poukładała jest historią o potrzebie drugiej osoby, o potrzebie drugiego stworzonka obok ciebie, które zawsze wnosi nową energię, coś świeżego. Natomiast ta zmiana czasami jest konieczna w naszym życiu, żeby zobaczyć fajne nowe rzeczy. Opowiadamy tę historię poprzez tradycyjny teatr. Był to zabieg w dużej mierze świadomy. Razem z Pauliną wypracowaliśmy koncepcję scenograficzną i od samego początku wiedzieliśmy, że chcemy pójść w bardzo ciepłą, bardzo ładną, bardzo cukierkową stronę. Wybraliśmy środki, które nam pozwoliły o tym opowiedzieć tak, żeby młody widz był zadowolony, żeby było zabawnie i wesoło.

(...)

"Trufel", czyli spojrzenie na świat oczami psa. Premiera w Białostockim Teatrze Lalek

Olga Gordiejew, Polskie Radio Białystok, 14.09.2025

ROZWIŃ

To opowieść o przyjaźni, która potrafi zmienić nasz świat na lepsze. W Białostockim Teatrze Lalek w niedzielę (14.09) odbędzie się prapremiera spektaklu „Trufel” na podstawie sztuki Marty Guśniowskiej.

Pan Paweł otrzymuje w prezencie od córki psa "bez instrukcji obsługi". 

Początkowe nieporozumienia pomału zamieniają się w bliskość. 

"Trufel" to ciepła, pełna humoru, refleksyjna opowieść o codzienności i empatii, które otwierają drogę do niezwykłej więzi łączącej człowieka i zwierzę.

Spektakl reżyseruje Vasil Dashkevich, a scenografię przygotowała Paulina Karczewska - studenci Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, Filii w Białymstoku. 

Realizacja powstaje pod opieką artystyczną dyrektora BTL-u Jacka Malinowskiego. „Trufel” to spektakl parawanowy z wykorzystaniem klasycznych lalek.

Premiera w Białostockim Teatrze Lalek będzie wyjątkową okazją, aby spojrzeć na świat oczami bohatera na czterech łapach i odkryć, że przyjaźń może przyjść z najmniej spodziewanej strony.

"Trufel" w Białostockim Teatrze Lalek. Historia o przyjaźni człowieka i psa

Diana Rusiłowicz, bialystokonline.pl, 15.09.2025

ROZWIŃ

Białostocki Teatr Lalek zaprasza dzieci i rodziców na spektakl "Trufel" w reżyserii Vasila Dashkevicha. Po udanej prapremierze kolejne pokazy odbędą się już od środy (16 września).

"Trufel" powstał na podstawie sztuki Marty Guśniowskiej, związanej z BTL od 2007 roku. Autorka zadebiutowała w 2005 roku sztuką "Baśń o Rycerzu bez Konia", a jej teksty były wielokrotnie nagradzane i wystawiane w kraju oraz za granicą.

Spektakl opowiada o samotnym panu Pawle i psie, podarowanym mu przez córkę. Początkowe nieporozumienia między bohaterami stają się punktem wyjścia do historii o spotkaniu dwóch różnych światów, które z czasem otwierają się na bliskość i nowe doświadczenia. To ciepła, pełna humoru i refleksji opowieść o codzienności i empatii. Pokazuje też, jak może narodzić się niezwykła więź między człowiekiem a zwierzęciem.

Reżyserią przedstawienia zajął się Vasil Dashkevich, scenografię przygotowała Paulina Karczewska, muzykę Marcin Nagnajewicz, a całość powstała pod opieką artystyczną dra hab. Jacka Malinowskiego. Spektakl został zrealizowany w formie parawanowej dla dzieci, z wykorzystaniem lalek typu muppety i jawajki. W obsadzie występują: Agata Stasiulewicz, Ewa Żebrowska, Paweł S. Szymański i Piotr Wiktorko.

Prapremiera "Trufla" odbyła się 14 września. Kolejne pokazy zaplanowano w dniach 16-18 i 24-28 września.

Równocześnie BTL powitał w zespole Urszulę Chrzanowską – aktorkę i wiolonczelistkę, absolwentkę Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie, stypendystkę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Artyska współpracowała m.in. z Teatrem Wierszalin, Teatrem Dramatycznym w Białymstoku, Narodowym Teatrem Starym w Krakowie i Teatrem im. W. Bogusławskiego w Kaliszu. Publiczność pamięta ją m.in. z ról Julii w "Romeo i Julia" oraz tytułowej bohaterki w "Dziewczynka, która podeptała chleb". Od 2016 roku tworzy również muzykę teatralną.

GALERIA / GALLERY

RECENZJE / REVIEWS

Spektaklem "Trufel" rozpoczął się sezon artystyczny 2025/2026 w Białostockim Teatrze Lalek.

Urszula Śleszyńska, "Kurier Poranny", 14.09.2025

ROZWIŃ

Ależ to był spektakl! W Białostockim Teatrze Lalek podczas niedzielnej prapremiery "Trufla" Marty Guśniowskiej w reż. Vasila Dashkevicha nie zabrakło wzruszeń i uśmiechu. To była historia dla dzieci i dorosłych w teatralnie starym stylu. Podczas pokazu nie zabrakło całych rodzin. Byli przedstawiciele mediów i artyści.

Spektakl „Trufel” w reż. Vasila Dashkevicha na podstawie sztuki Marty Guśniowskiej – dramaturżki BTL spotkał się z niesamowicie ciepłym przyjęciem.

(...)

O psie, który chrapał i wyjadał parówki z garnka

Anna Dycha, dziennikteatralny.pl, 17.09.2025

ROZWIŃ

Trufel uwielbia parówki. Gdy je zjada, tak śmiesznie falują mu uszy. Lubi też spacery i... jamniczkę Pralinkę, którą poznaje na jednym z nich. Trudno nie pokochać tego czworonoga. Potrafi być prawdziwym przyjacielem. Spektaklem „Trufel" na podstawie sztuki Marty Guśniowskiej w reżyserii Vasila Dashkevicha nowy sezon artystyczny rozpoczął Białostocki Teatr Lalek.

To piękny tekst o przyjaźni, spełnianiu marzeń i życiu, które może mieć wiele barw. Trufel to piesek ze schroniska, którego przygarnia młoda kobieta z myślą o samotnym ojcu. Piesek nie posiada się z radości, gorzej jest z jego nowym właścicielem. Czas jednak płynie, tydzień próby zbliża się do końca i początkowa niechęć przeradza się w przyjaźń. Ciepły i pełen humoru spektakl ma tradycyjną lalkową formę, która z pewnością przypadnie do gustu dzieciom.

Trufel, Pralinka i latające parówki

Mieszkał w schronisku, a teraz będzie mieć swój dom. Swojego pana. Nowe imię. Trufel – przecież pan Paweł lubi trufle czekoladowe. Gdy domaga się jedzenia, budzi pana lizaniem po policzku. „Był biały, jest żółty" – Trufel niestety obsikuje dywanik. Kocha spacery po parku. Tak, wie, że trochę ciągnie smycz. I głośno chrapie. „Chciałbym mieć psa, który tak głośno chrapie" – nie krył jeden z chłopców podczas prapremiery spektaklu. Sucha karma? Lepsze są parówki, nawet te uciekające. Trufel wyjada je prosto z garnka. Pan nie jest zachwycony.

Śledzimy opowieść, którą piesek snuje w pierwszej osobie. To rodzaj pamiętnika prowadzonego przez zwierzaka podczas kilkudniowego pobytu w nowym domu. Początkowa niechęć do czworonoga mija. „Dobry pies" – nagradza go pan, gdy ten przynosi klucz zostawiony po zewnętrznej stronie drzwi wejściowych. Gdy córka przyjeżdża zabrać Trufla do siebie, okazuje się, że więź Pawła i pieska jest tak duża, że trudno tę przyjaźń przerwać. Dzięki spacerom z Truflem, podczas których ten ugania się za Pralinką, Paweł poznaje przemiłą Ewcię. A to już krok od wspólnej kawy. Tak rodzi się nie tylko przyjaźń, ale i głębsze uczucie.

„Kundel czy beagle, jeden pies!"

Spektakl powstał na podstawie sztuki Marty Guśniowskiej, dramaturżki Białostockiego Teatru Lalek, której twórczość widzowie doskonale znają. Nie będą zawiedzeni. „Trufel" to pełna ciepła, poczucia humoru, lekko opowiedziana historia. Ach, te latające parówki! A że pisarka sama ma psa, nietrudno jej było uczynić czworonoga głównym bohaterem sztuki. Nie jest również tajemnicą, że poprzez zwierzęce postaci łatwiej trafić do dziecięcego widza. Jak na autorkę przystało nie może też zabraknąć słownych zabaw („Kundel czy beagle, jeden pies!" - zwraca się do Trufla kot sąsiad). Morał będzie przyjemny i nieoczywisty.

Za reżyserię odpowiada Vasil Dashkevich, student białostockiej Akademii Teatralnej (opiekę artystyczną sprawował Jacek Malinowski). Trzeba przyznać, że wyszedł z tego zadania zwycięsko. Prowadzi historię w atrakcyjny dla młodego widza, pełen dynamiki sposób. Pochodzący z artystycznej rodziny Dashkevich urodził się w białoruskim Witebsku. Studiował reżyserię teatru lalek na Białoruskiej Państwowej Akademii Sztuk Pięknych. Po usunięciu z uczelni z powodu uczestnictwa w opozycyjnych protestach rozpoczął studia na białostockiej uczelni. Mimo młodego wieku Dashkevich reżyserował już „Żywoty świętych osiedlowych" (2024) i był asystentem reżysera spektaklu „Pupile" (2025). Warto śledzić jego artystyczną, lalkarską drogę.

Muppety mają głos

„Trufel" to propozycja dla wszystkich miłośników lalek. Przedstawienie zostało zrealizowane w tradycyjnej formie jako spektakl parawanowy z wykorzystaniem lalek typu muppety i jawajki. Trufel i jego nowy pan występuje w dwojakiej postaci – jako muppet i lalka jawajka. Zachwycające jest to rozwiązanie.

Obsada staje na wysokości zadania. Piotr Wiktorko znakomicie wypada w roli Trufla – nieokrzesanego pieska o wilczym apetycie. Tworzy świetny duet z Pawłem S. Szymańskim w roli jego pana. Agata Stasiulewicz i Ewa Żebrowska z werwą odgrywają m.in. role Pralinki, jej właścicielki, kota czy córki Ewy.

Dzieci zafascynowane wpatrują się w otwierające się okienka, w których rozgrywa się akcja. Za scenografię odpowiada Paulina Karczewska, również studentka białostockiej Akademii Teatralnej, która miała nie lada sztukę. Rzadko bowiem widzowie mają szansę obejrzeć spektakl, w którym nie zobaczą aktorów, a jedynie lalki. Strona formalna jest utrzymana w ciepłych, pastelowych kolorach. Nic dziwnego, że dzieci chcą podejść do lalek i je przytulić. Historię dopełnia muzyka Marcina Nagnajewicza, w którym główną rolę odgrywa klarnet. Są momenty, w których dzieci podśpiewują wpadające w ucho dźwięki.

Każdy z nas potrzebuje obok drugiej przyjaznej duszy. Nawet gdy czasami chcemy pobyć sami. Może warto pomyśleć o przygarnięciu zwierzaka? Korzyść będzie obopólna.

Vasil Dashkevich wyreżyserował spektakl Trufel wg Marty Guśniowskiej

Jerzy Doroszkiewicz, geekstok.pl, 17.09.2025

ROZWIŃ

Kiedy Marta Guśniowska zamienia ludzkie charaktery w postaci zwierząt, a scenografka Paulina Karczewska buduje wielopiętrowy świat, Vasil Dashkevich dysponując aktorami Białostockiego Teatru Lalek wraz z nadwornym kompozytorem – Marcinem Nagnajewiczem w zestawie, pewnie idzie po sukces.

Prosta opowieść o otwieraniu serca na dzielenie losu samotnego emeryta z psem ze schroniska z narratorem – psem, który co prawda nie jeździ koleją, ale niczym Ferdynand Wspaniały przemawia wprost do widowni to po prostu patent na sukces. A i posiadacze kotów nie będą pokrzywdzeni. A Marta Guśniowska, wzorem swoich mistrzów z La Fontainem i… Alfredem Jarry na czele, zwierzętom nadaje ludzkie cechy i przywary, a jedną z głównych czynności, które napędzają akcję nie jest obrzucanie się „grównem” a… sikanie. I słusznie. Któż nie pamięta Kazimierza Rudzkiego uczącego sikać szczeniaka na gazetę, które z rodziców w odpowiedzi na prośby pociechy o pieska, nie zadało sakramentalnego pytania o obietnicę wyprowadzania ewentualnego pupila rano i wieczorem.

A że Guśniowska zabawy słowem kocha równie mocno co i teatr, a i słuch i wzrok ma wyczulony na teraźniejszość, to i nie zapomni o podkreśleniu, że wyprowadzając pieska trzeba mieć przy sobie stosowny woreczek i na nic tłumaczenie, że to nie mój.  Jako, że sama takowe zwierzę posiada, to udanie odtwarza sceny z życia domowego ze zwierzęciem, a jeszcze bardziej udanie – sceny ze spacerów. I tu do akcji wkracza reżyser uzbrojony w fantastycznie pomyślaną scenografię Pauliny Karczewskiej. W fasadzie domu widzimy jakby kolejne pomieszczenia pana Pawła (idealnie obsadzony Paweł S. Szymański), w stałym okienku pojawia się główny bohater – Trufel (brawurowy Piotr Wiktorko) zaś rolę przestrzeni miejskiej, konkretnie parku, w którym pieski pozostawiają swoje pachnące piękniej od parówek ślady, pełni przestrzeń nad fasadą kamienicy. A jakże z drzewami, ławeczką, latarnią, a nawet drzwiami do domu. Sceny pogoni za wiewiórką czy niepokorną parówką to czysta komedia. Zadowolone są dzieci, zaś rodzice w ciemnościach mogą skryć chichot związany z kontekstami niektórych sformułowań niewinnie wypowiadanych przez zwierzęta.

Aktorzy na zmianę grają sycylijkami i pyskówkami, a kukiełkowe zwierzęta i ludzie przeżywają prawdziwe uczucia. Jest i „zakochany kundel” i morał, że warto otworzyć się na obecność zwierzęcia, jak i drugiego człowieka w swoim życiu. A wszystko w rytm muzyki, jaką skomponował Marcin Nagnajewicz. Momentami słychać tam nuty przypominające twórczość Waldemara Kazaneckiego czy Zenona Kowalowskiego do filmów animowanych, czyli kultowych PRL-owskich „dobranocek”. Reżyser Vasil Dashkevich postawił na powtarzalność zaś fantastycznym aktorom-lalkarzom dał dużą swobodę ekspresji i w animacji i w operowaniu głosami. Tu tradycyjnie daje z siebie wszystko Ewa Żebrowska, a sekunduje jej z wprawą Agata Stasiulewicz.

I chociaż nawet dorośli muszą zadzierać głowy, by w pełni cieszyć się scenografią i scenami rozgrywanymi w parku, szczególnie pogoni za nieuchwytną parówką czy z listonoszem, dzieciakom to zupełnie nie przeszkadza. Od pierwszych sekund spektaklu wchodzą w konwencję i bardzo czujnie śledzą rozwój akcji. I potrafią na koniec wypomnieć psu, iż nie pamięta jakim był szczeniaczkiem. Tylko uwaga – kiedy rozbłysną światła, wizyta w schronisku dla zwierząt może być nieuchronna. Polecam.

MULTIMEDIA

materiał Polskiego Radia Białystok
"Trufel", premiera w BTL - relacja Olgi Gordiejew

Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.

Korzystając z serwisu internetowego Białostockiego Teatru Lalek akceptują Państwo zasady Polityki prywatności, wyrażają zgodę na zbieranie danych niezbędnych do administrowania stroną i prowadzenia statystyk oraz wyrażają zgodę na używanie plików cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów na stronie.

Do góry btl kształt